piątek, 7 grudnia 2007

O duszy nagle zmarłych

Tak wielkie znaczenie na przestrzeni dziejów naszego życia odgrywają ważną rolę – świat niewidzialny. Który na co dzień ma wpływ na nasze samopoczucie, zdrowie fizyczne, duchowe i los.

Jest to świat duchów wpływający nieustannie na nasze zachowanie w życiu codziennym. Nie zwracamy na to uwag, a jak się dowiemy to nie wierzymy w takie rzeczy i wyśmiewamy tych co wierzą. Ale cóż, na wszystko przychodzi czas, gdy przyjdzie nam doświadczyć.

Nasze dusze po odejściu z tego świata są na różnej drodze swojej ewolucji wędrując ku światłości. Doświadczają wielu rzeczy na tym planie ziemskim, doświadczając w rozkoszach dobra i zła. Dlatego wiele istot odchodzących z tego świata, nawet nie wyobraża gdzie może znaleźć się jego świetlista dusza. Już za życia sobie lekceważymy prawa Boskie, każąc siebie cierpieniami w tym życiu pozagrobowym. Nawet nie wiemy ile tych dusz zasłużyło na dobro aby znaleźć zbawienie. Nie wiemy również ile takich dusz się błąka po odejściu z tej ziemi. Są to dusze cierpiące i znajdują się w ciemności tego świata, doświadczając cierpień za swoje uczynki. Są to cierpienia dotkliwe, w zależności od swych czynów. Samobójcy oglądają swoją śmierć w jaki sposób została dokonana, będą ciągle czuć ucisk na szyi sznura, brak tchu , silny paraliżujący ciało , ciągle są w agonii wołając o ratunek, którego nikt nie słyszy. Widzą dookoła siebie podobnych jak oni błagających o pomoc i modlitwę, takie dusze są latami lub dziesiątkami lat. Omdlewający ból w chwili dokonania tego czynu. Zatrzymali się w miejscu na drodze swojej ewolucji. Swoim stanem wpływają na swoich najbliższych, rodziców, rodzeństwo, rodzinę a nawet najbliższych znajomych. Podobnie dzieje się z topielcami, gdzie ciągle brak im powietrza, rzucającym się pod pociąg, samochód – słyszą trzask łamanych kości, rozrywających mięśni.

Dusze morderców widzą to co dokonali za żywota dla swoich ofiar, są tam w podobnej sytuacji z takimi obrażeniami i ścigającymi ich ofiarami.

I tu możemy wyliczać różne przyczyny śmierci gdzie nie odchodzą te dusze. Mogą być to również dusze gdzie zaskoczyła ich śmierć, bali się śmierci, nie wierzyli w Boga, w życie pozagrobowe, odebrali sobie życie, zginęli na wojnach, które przeżywały ciężkie choroby i zmarły.

Najgorszym cierpieniem dla duszy jest czynienie okrucieństw wobec drugiego człowieka – za swego życia. Tak jak dokonywali to wielcy przywódcy niszcząc ludzkość na tej ziemi. Są oni skazani na najgorsze męki, widząc siebie jako ofiarę przez wieki ich cierpienie będzie spłacała dusza. Nawet wiele osób uważanych za dobrych, którzy czyni dobro na tej ziemi z innego punktu widzenia nie odeszło ku światłości. Weźmy I prezydenta Stanów Zjednoczonych Jerzego Waszyngtona i pięciu innych. Dusza Matki Teresy, Księżnej Diany, można tu mówić również o duszy ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie tyle modlitw odprawiono i pomników postawiono.

Takie dusze naszych najbliższych mają na nasze życie ogromny wpływ. Ingerują w nasze sprawy, zabierają naszą energię , mogą wejść w nasze ciało swoją chorobą, mogą straszyć , chodzić za nami i po śmierci mogą pociągnąć za sobą. Mogą zawładnąć człowiekiem , domem, samochodem przedmiotami. Mogą mieć wpływ na polityków,urzędy i ich sprawujących – dlatego nie ma jedności i sprawiedliwości.

Brak komentarzy: